piątek, 17 lipca 2015

Szczęśliwa zamiana – Katee Robert

      

     Pewnie większość z was zna powiedzenie ” Nie oceniaj książki po okładce”.  Jednak chcąc nie chcąc to najbardziej przyciąga naszą uwagę. Okładka i kolory liter. Tego uczyłam się już parę lat temu na handlowcu co do opakowania, że odgrywa rolę reklamy, marketingu.
Czerwone, żółte napisy oddziałują odpowiednio na nasz mózg. Przyciąga nasze spojrzenie. Ale do sedna nie chodzi tu o nagość jaką można zauważyć. Najpierw zawsze czytam tytuł potem krótki opis z tyłu książki następnie autora.
       
     W tym przypadku do zakupu zachęciły mnie krótkie dopiski. „1 miejsce w Amazonie przez 5 tygodni” , „Bestseller New York Timesa”. W mojej skromnej biblioteczce znalazły się już książki z listy New York Timesa i i całkowicie wynagrodziły mi czas spędzony na czytaniu ogromną satysfakcją i czytaniem z niemożnością przestania do samego rana np 4 rano.
     
     Gdy już przystąpiłam do czytania początek jak przeważnie w każdej książce troszkę mnie nudził i zniechęcał. Czułam się również jakbym weszła w sam środek spotkania grupki ludzi i nie była w temacie. Jednak twardo pochłaniałam następne linijki nie opuszczając żadnej strony wyczekując tego obrotu akcji dzięki, któremu mogłabym przyznać ” tak ten sukces i prestiż jest słuszny”.
     
     Na ogół wątki miłosne są oklepane, a panowie mówią siostrą, swoim partnerkom „naczytacie się romansideł a potem szukacie księcia z bajki”.
Trochę mają racji. Gdy już wciągnie mnie w jakąś powieść to tak jakbym tam była, widziała. Każda sytuacja jest odtwarzana przez mój mózg. Widzę obrazy i czuje emocje bohaterów. Odcinam się od mojej rzeczywistości a wcielam się w obce życie. To taka ucieczka, odcięcie od własnych szarości. Podgląd na obce problemy i sposoby ich rozwiązywania. Gdy kończę książkę po paru dniach czuje pustkę i niedosyt. Pierwsze 1 do 2 dni muszę oswoić się z własnym życiem. Towarzyszy temu nieswoje uczucie.
     
     Może ktoś czytając to myśli, że jak można nie rozróżniać zawartości książki od realnego tu i teraz co mnie otacza. Ale to tylko tak tandetnie kretyńsko brzmi jednakże tylko dobra książka jest w stanie pochłonąć czytelnika całkowicie ciałem, duszą i emocjami.
     
     Ta książka właśnie to zrobiła. Do minusów mogę zaliczyć początek lekko nudny ale wybronić to można faktem i każda historia musi jakoś się zacząć. Akcja rozgrywa się niemalże w dwóch tygodniach po tym czasie wszystko się sypie i nagle w trochę nieoczekiwany sposób przychodzi zgoda i odwracam na kolejna stronę a tu nie ma już nic. Gdy akcja się rozkręciła i podniosła adrenalinę zaraz szybko zakończono. Brakuje mi takie drugie tyle książki bo na prawdę bardzo mnie wciągnęła. Są jeszcze dwie pozostałe ale z tego co się zorientowałam to są w nich zawarte losy pozostałych bohaterów nie głównej dwójki. Chętnie obejrzałabym film. .
 
Książka – Szczęśliwa zamiana
Autor – Katee Robert
Odkryta, zakupiona – księgarnia NOVA -> http://ibook.net.pl/